Nasza historia: Społeczny Komitet Budowy Kościoła w Obierwi 1956r
- opublikowane przez: Sołtys
-
w kategorii: Blog. Sołectwo,
Jak i kiedy rozpoczęto starania o pozwolenie na budowę kościoła w Obierwi?
"W tym roku przypada 40 rocznica rozpoczęcia budowy kościoła w Obierwi. To piękny jubileusz.
Niewielu parafian pamięta czasy, kiedy zapaliła się iskra tej pięknej i jakże potrzebnej świątyni.
Czasy były bardzo ciężkie. Brakowało w wielu rodzinach chleba. Domy były pełne dzieci – przeważały rodziny wieloletnie. Ludzie wtedy żyjący przeżyli straszliwe wojny (1920r i 1939r), a wielu więzienia i zesłania.
Żyli w naszej okolicy ludzie prości, bez wykształcenia, ale o głębokiej wierze w Boga, wielkiej miłości i solidarności. Czuli oni potrzebę zbudowania świątyni, gdzie mogliby gromadzić się na modlitwę. Do kościoła wszędzie było daleko. Ta iskierka budowy kościoła tliła się, a jej paliwem była wytrwała i żarliwa modlitwa ludności. Wiara i modlitwa czynią cuda – mawiali liczni mieszkańcy.
W roku 1956 przez mieszkańców Obierwi został powołany „Społeczny Komitet Budowy Kościoła”. W jego składzie znalazło się dziesięć osób: Kornacki Bolesław, Pierzchała Władysław, Sołodyna Jan, Domurad Stanisław, Niedźwiecki Jan, Pierzchała Józef, Górski Henryk, Boruch Zygmunt, Święcki Jan oraz Mróz Lucjan.
Ludzie ci wystarali się o pozwolenie na odprawianie regularnych Mszy Świętych w domu Bolesława Kornackiego, co było nie łatwą sprawą w tych czasach.
Droga jaką sobie wytyczyli okazała się właściwa. Tu w każda niedzielę w gromadzili się całymi rodzinami mieszkańcy Obierwi i okolicznych wiosek. Msze odprawiali księża z parafii z Ostrołęki.
Społeczny Komitet Budowy Kościoła wspierany przez licznych, gorliwych mieszkańców starał się permanentnie o pozwolenie na budowę świątyni przez 20 lat.
Ówczesne czasy były okrutne: ateizm, marksizm – pojęcia dla obecnego pokolenia niepojęte. Głęboka wiara i żarliwa modlitwa zwyciężyły.
Po 20 latach starań niemożliwe stało się faktem – uzyskano pozwolenie na budowę kościoła!
Kuria biskupia z Łomży przydzieliła ks. Sławomira Sztachańskiego, który kierował pracami budowlanymi. Od tego czasu mieszkańcy ochoczo pracowali i finansowali tak długo oczekiwaną budowę świątyni.
Uważam, że powinniśmy upamiętnić tych gorliwych i szlachetnych ludzi umieszczając tablicę pamiątkową w naszym kościele, która będzie informować jak i kiedy narodziła się myśl o budowie kościoła w Obierwi. To ważny i historyczny moment."
Fotografię oraz tekst (z moimi drobnymi poprawkami) przekazała pani Halina Augustyniak